Męskie przyrodzenie i kobieta.

Róża Puzynowska: Czuję, że moim kolegom nie podoba się też fakt, że męskie przyrodzenie maluje kobieta. Gdyby malarzem był mężczyzna, to wszystko byłoby w porządku, nie przeszkadzałby nawet ryzykowny - dla konwencjonalnie rozumianej męskości - kontekst dzieła.

Ale gdy panowie malują dość detaliczne akty kobiece, to wszystko gra, wszystko jest w porządku. Tylko ich płciowość ma być uwznioślona, artystycznie i psychologicznie uświęcona. wyborcza.pl, duży format, Młody maluje cz. 1. Bez podlizywania,Włodzimierz Kalicki

Brak komentarzy:

TU I TAM

NOTOWANIA