tylko głupcy się nie mylą

A więc kontrowersje wywołało to, że Brzechwa chwalił socjalizm, a może i nawet samego Stalina. Tyle, że zdarzyło się to wielu twórcom i nic z tego jeszcze nie wynika. Peany na cześć socjalizmu pisała swego czasu nasza noblistka, Wisława Szymborska. Wielu twórców uwierzyło w socjalistyczną lepszą przyszłość. Alina Szapocznikow wyrzeźbiła posąg Stalina, który teraz znajduje się w muzeum socrealizmu w Kozłówce.
Dlaczego tak było? Może ci twórcy byli naiwni, a może chcieli czegoś innego niż kapitalizm i wierzyli, że rzeczywistość socjalistyczna będzie lepsza. Bo nie chcieli ksenofobii, nietolerancyjnej i antysemickiej endecji, wyzysku robotników, z czym być może kojarzyli przedwojenny system. Nie nam oceniać. Ich fascynacje szybko przeminęły, a tylko głupcy się nie mylą. Strasznasztuka2

3 komentarze:

Jazon pisze...

dlatego, że jesteśmy omylni, dlatego, że wybitni intelektualiści poparli zbrodnicze ideologie, dlatego, że byli naiwni - mędrcy a nie głupcy, DLATEGO NALEŻY przez lupę przyglądać się BIO ARTOWI, ekspozycjom plastynatów. Sztuka nigdy nie była czysta i nadal nie jest.

Głupcy mogą się mylić, nie wzorujemy się na głupcach.

A prawica i Brzechwa, no cóż, tylko głupcy się nie mylą, skoro nie dyskwalifikujemy autorytetów za ich młodzieńcze fascynacje, nie krytykujmy prawicy za dyskryminację.

Trzeba mierzyć wszystkich jedną miarą. Za błędy trzeba płacić, płacić powinni jednakowo wszyscy, albo jednakowo wszyscy powinni być zwolnienie z odpowiedzialności.

Mój komentarz dotyczy BIO ARTU i wystawy "Bodies..."

Anonimowy pisze...

Brzechwa został zapamiętany jako bajkopisarz i tak funkcjonuje w pamięci masowej, rozumiem też, że w tym charakterze widziano go jako patrona szkoły. Rozliczanie go z ewentualnych poglądów (do których miał prawo jak każdy z nas) to już czyste chamstwo.

[b] pisze...

"Kto jest bez winy niech rzuci kamieniem". Nikt nie jest idealny i każdy z wielkich (z patronów) ma jakąś skazę. Należy to rozumieć i właściwie interpretować. Jakie czasy, takie fascynacje i takie skazy. Może za kilkadziesiąt lat skazą będzie dzisiejsza fascynacja BIO Sztuką?

Czy młodzieńcza fascynacja dyskwalifikuje? Kiedy tak, kiedy nie? Kogo tak, kogo nie?

TU I TAM

NOTOWANIA